Dzisiaj będzie trochę stanowczo. Mowa bowiem o statystyce.
Przyznam szczerze, że wiele razy zastanawiałem się czy w ogóle statystyka nam
handlowcom jest potrzebna. Suche liczby, niezliczone tabelki do tabelek,
analiza do analizy i na końcu wynik palący się zazwyczaj w trzech kolorach .
Zielonym, pomarańczowym bądź czerwonym. Każdy kto miał do czynienia z takim
właśnie podejściem w swojej pracy rozumie kłopot i bzdurność tego typu
rozwiązań. Ale czy na pewno?
Otóż statystyka jest nam w ogóle nie potrzebna, gdy wszystko
idzie w dobrym kierunku i wyniki jakie osiągamy są przynajmniej zadowalające.
Statystyka przydaje się gdy pali się nam lont pod tyłkiem.
Wtedy jesteśmy wstanie na szybko określić poprzez różnego rodzaju analizy i
wcześniejsze zdarzenia – w czym jest problem. Problem polega jednak na tym, że nie dokonując takich zapisów, nie
komponując żadnych zdarzeń pozostawiamy
swoje zmartwienia samemu sobie a co się wiąże z tym, że nie mamy pojęcia gdzie
i w którym miejscu nasz pociąg do szczęścia się wykoleił.
Statystyka nie jest ani ważna, ani nie ważna. Jest tym czym
Ty ją sprawisz, że będzie. Jeżeli ma ci pomagać to będzie ci pomagać. Jeżeli ma
ci szkodzić to będzie ci szkodzić. Pytanie zatem czy warto prowadzić różnego
rodzaju statystyki i analizy?
Wszystko zależy jak Ty do tego podchodzisz. Zawsze na końcu
jest suchy wynik. Jak go odczytasz taki wniosek wprowadzisz do swojego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz